Pamiętając nieznośną paradę pokraczności i schematyczności jaką była afrykańska selekcja tegorocznego Berlinale, „Augure” jawi się wręcz jak klejnot.
przeczytaj recenzję
Debiutujący twórca kreśli w Insallah a Boy niejednoznaczną moralnie łamigłówkę będącą z jednej strony głosem przeciwko dyskryminacji kobiet, a z drugiej pytaniem o rolę moralności wobec litery prawa.
przeczytaj recenzję
Reżyserka w swojej narracji jest bezkompromisowa jak jej bohaterka. Nie szuka poklasku widza, nie odklepuje biografii, skupiając się na przyjemnej dla oka formie.
przeczytaj recenzję
„In Our Day” to niewątpliwie produkcja tylko i wyłącznie dla fanów koreańskiego Rohmera. Artysta gra tu symboliką znaną z jego poprzednich filmów.
przeczytaj recenzję
W „On the Edge” na tytułowej krawędzi znajdują się wszyscy: pacjenci wyniszczeni realiami współczesnego świata, lekarze zmuszeni podporządkowywać całe życie pracy, czy w końcu paryski Szpital Beaujon.
przeczytaj recenzję
Oglądanie „The Occupied City” można przerwać w każdej chwili, a wracając po godzinie, nie sposób poczuć, że cokolwiek się straciło.
przeczytaj recenzję
„Części intymne” mierzą się z toksyczną męskością w przemyśle filmowym, wynikającymi z niej nadużyciami i zmową milczenia umacniającą pozycję tych, którzy mają władzę.
przeczytaj recenzję
Tych, którym będzie mało radzieckiej myśli budowania tego typu obiektów, zachęcam do odwiedzenia profilu kanadyjskiego reżysera na Instagramie.
przeczytaj recenzję
Dzieje się dużo i wszystko jest w równym stopniu nieznaczące. Franczyza w swoim szalonym pędzie do wszechstronnie satysfakcjonującego finału zdała się zupełnie stracić poczucie dobrej zabawy.
przeczytaj recenzję